7 kiczowatych kolorów ścian do jadalni, które Twoi goście zauważą natychmiast

7 kiczowatych kolorów ścian do jadalni, które Twoi goście zauważą natychmiast (i co zastosować zamiast nich)
7 kiczowatych kolorów ścian do jadalni, które Twoi goście zauważą natychmiast (i co zastosować zamiast nich) Obraz/AI

Sezon świąt i spotkań towarzyskich wiąże się z większą liczbą odwiedzin, co sprawia, że jadalnia staje się jednym z najbardziej obserwowanych pomieszczeń w domu. Oprócz pięknie nakrytego stołu, odpowiedniego oświetlenia i wygodnych miejsc do siedzenia, jest jeden detal, który często robi natychmiastowe wrażenie: kolor ścian. Idealnie powinien on tworzyć ciepłą i elegancką atmosferę — a nie konkurować z doznaniami przy stole.

+ 5 pomieszczeń do uporządkowania już teraz i przygotowania na święta końca roku

Mimo to niektóre kolory wciąż często pojawiają się w jadalniach, choć nie podobają się już profesjonalistom z branży.

Według serwisu The Spruce projektanci wnętrz wskazują pewne odcienie jako nietrafione wybory do jadalni, właśnie dlatego, że powodują dyskomfort wizualny lub wywołują niepożądane odczucia.

Sprawdź, które to kolory — i co zastosować zamiast nich.

Czereśniowa czerwień

Projektanci są zgodni: intensywna czereśniowa czerwień nie sprawdza się na ścianach w jadalni.

„Nic nie podnosi ciśnienia krwi tak jak intensywna czerwień” — mówi Lindsay Thornton, założycielka Cornerstone Custom Build. Choć może być ciekawa na drzwiach lub w drobnych akcentach, gdy dominuje w pomieszczeniu, ma tendencję do wprowadzania napięcia u gości.

Alternatywą są głębsze i bardziej eleganckie odcienie, takie jak bordo, merlot czy ciemna czerwień. Innym rozwiązaniem jest ograniczenie czereśniowej czerwieni wyłącznie do dekoracji, takich jak wazony czy elementy stołowe.

Śnieżna biel

Na drugim końcu spektrum również czysta biel trafia na listę problematycznych kolorów. Choć uznawana jest za bezpieczną i ponadczasową, może sprawić, że jadalnia będzie wyglądać chłodno i bezosobowo.

Według ekspertów cytowanych przez The Spruce zbyt jasna biel tworzy efekt „salonu wystawowego”, pozbawiony ciepła i przytulności. Aby uzyskać bardziej wyrafinowany efekt, warto postawić na ciepłe odcienie off-white, kremowe tony lub delikatny beż.

Intensywne żółcie

Mocne, jaskrawe żółcie mogą wydawać się radosne w teorii, ale w praktyce rzadko się sprawdzają. Wieczorem, przy sztucznym oświetleniu, mogą stać się agresywne i męczące dla oczu.

Dotyczy to żółci neonowych, elektrycznych lub nadmiernie nasyconych. Najlepszą alternatywą są łagodniejsze wersje, takie jak jasna ochra lub subtelny złocisty żółty, które zachowują ciepło bez przesady.

Zimne błękity

Jadalnia powinna sprzyjać komfortowi — a to dokładne przeciwieństwo wrażeń, jakie dają zimne, lodowate błękity. Te odcienie często tworzą zdystansowaną i mało zapraszającą atmosferę.

Nie oznacza to jednak, że należy całkowicie rezygnować z koloru niebieskiego. Projektanci polecają cieplejsze, bardziej ziemiste wersje oraz delikatne szaroniebieskie tony, które zachowują uspokajający efekt koloru, nie odbierając wnętrzu przytulności.

Wszystko, co neonowe

Kolory neonowe — takie jak fluorescencyjna zieleń, róż, fiolet czy żółć — niemal zawsze uznawane są za błąd na ścianach jadalni. Choć mogą być zabawne w drobnych akcentach, szybko przytłaczają przestrzeń, gdy używa się ich na dużych powierzchniach.

Te odcienie lepiej sprawdzają się w luźniejszych pomieszczeniach, takich jak domowe siłownie, pokoje gier czy pracownie kreatywne. W jadalni zasada jest jasna: mniej bodźców wizualnych, więcej elegancji.

Turkus

Niebiesko-zielone i turkusowe odcienie miały swój złoty okres w aranżacji wnętrz, jednak dziś wydają się przestarzałe i sztuczne. Wielu projektantów uważa, że kolor ten był nadużywany i stracił swoją świeżość.

Idealnym zamiennikiem są bardziej naturalne barwy: delikatne zielenie z niebieską bazą lub jasne błękity z zielonkawymi niuansami, które oferują nowoczesny i wyrafinowany wygląd bez przesady.

Szary

Szary to kontrowersyjna klasyka. Choć nigdy całkowicie nie znika z trendów, bywa krytykowany, gdy jest stosowany w nadmiarze, zwłaszcza w jadalniach.

„To odcień, który wysysa energię z wnętrza” — wyjaśnia projektantka Mugdha Girish Uma. W dodatkach dekoracyjnych szary może się sprawdzić, jednak na całych ścianach często sprawia, że przestrzeń staje się pozbawiona życia — czyli dokładnie odwrotnie, niż oczekuje się od miejsca przeznaczonego do wspólnego spędzania czasu.

Zamiast niego warto rozważyć greige (połączenie szarości i beżu), odcienie piaskowe lub jasne brązy, które zachowują neutralność, a jednocześnie wnoszą znacznie więcej wizualnego ciepła.

Źródło: The Spruce. Ten materiał został stworzony z pomocą AI i sprawdzony przez zespół redakcyjny.

DecorStyle.com.br
Back to top